3 DNI

8 FINAŁÓW

156 UCZESTNIKÓW

Wehikuł czasu. Tak było dekadę temu w Toruniu

W ostatni weekend lipca (26-28.07) w Toruniu rozegrane zostaną Mistrzostwa Europy w speedrowerze. Impreza w ramach czempionatu Starego Kontynentu odbędzie się w naszym mieście po raz drugi w historii. Poprzednio medale w ramach tych rozgrywek rozdano dziesięć lat temu.

Historia mistrzostw Europy sięga roku 1994 roku, kiedy to w holenderskim Almere odbyła się pierwsza edycja zmagań o medale  Starego Kontynentu. Dwa lata później rywalizacja zawitała po raz pierwszy do Polski, a konkretniej do Rawicza. W 2014 roku gospodarzami tego wydarzenia zostały dwa kluby z kujawsko-pomorskiego – Bydgoszcz oraz właśnie Toruń. Na obiekcie przy ulicy Bielańskiej doszło do finału indywidualnych mistrzostw w ramach kategorii „Open” oraz wśród juniorów.

Ku uciesze miejscowej publiczności – w kategorii seniorów na podium stanęło dwóch torunian. Po brązowy medal sięgnął Przemysław Binkowski, z kolei złoto zawisło na szyi Marcina Paradzińskiego. Legendy TSŻ-u przedzielił częstochowianin Sebastian Paruzel. O wszystkim decydował wyścig dodatkowy, w którym to właśnie Paruzel początkowo bardzo długo prowadził.

Zawodnik związany z Lwami Unimot bardzo dobrze wystartował z czwartego pola i napędził się po szerokiej na tyle, że wyprzedził obu torunian. Objął prowadzenie i zmierzał po zwycięstwo, ale za jego plecami toczyła się walka o srebrny medal. Na trzecim okrążeniu Paradziński wjechał pod łokieć Binkowskiego, a ten upadł. Decyzją sędziego Kazimierza Kuchty – to ten drugi był winnym przerwania wyścigu i został wykluczony. To oznaczało, że będzie musiał zadowolić się brązem, a Paradziński stanął przed drugą szansą na drugi w karierze tytuł mistrza Europy (poprzednio w 2010 roku w Lesznie).

W powtórce Paradziński wykorzystał fakt, że miał Paruzela po swojej prawej stronie. Po równym starcie kontrolował ataki przeciwnika, który nie był w stanie znaleźć odpowiedniej ścieżki oraz napędzić się pod bandą. I przy wiwatującym tłumie dopiął swego. Mógł odetchnąć z ulgą i cieszyć się z tego, że znów, to on jest najlepszym speedrowerzystą na Starym Kontynencie!

W juniorskiej rywalizacji też mieliśmy komplet Polaków na podium. Tym razem zabrakło jednak tam torunian. Numerem jeden został Bartosz Grabowski z Ostrowa Wielkopolskiego, który w pokonanym polu pozostawił Michała Sasska (Szawer Leszno) i Dawida Zachmyca (GKS Orzeł Gniezno).

Tegoroczne Mistrzostwa Europy w speedrowerze odbędą się od 26 do 28 lipca. Najlepsi zawodnicy spotkają się w Toruniu. Zachęcamy do śledzenia mediów społecznościowych, by być na bieżąco z tym, co nas czeka w tym roku przy okazji ICSF European Championships. Szczegółowy harmonogram wydarzenia oraz informacje na temat mistrzostw można znaleźć w serwisie www.euro2024torun.pl.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *