O dyscyplinie
Czym jest speedrower?
Początki…
Rok 1945. Europa liże rany po II wojnie światowej. Tych ran, czyli zburzonych budynków i kraterów po wybuchach bomb jest sporo w Wielkiej Brytanii. Jednocześnie ludzie powoli wracają do normalności po sześciu latach koszmaru – dorośli chodzą do pracy, młodzież do szkoły, a po szkole szukają rozrywki. Z pomocą przychodzą im właśnie wspomniane kratery. Okazało się bowiem, że doskonale spisują się, po odpowiednim przygotowaniu i wytyczeniu krawędzi, jako tor do wyścigów rowerowych!
W ten sposób brytyjscy młodzieńcy imitują doskonale znany już przed wojną dirt track. Co ważne, nie jest to zjawisko lokalne! Dzieciaki praktycznie w całej Wielkiej Brytanii organizują się w nieformalne drużyny rozgrywając międzyosiedlowe mecze. Jako początek speedrowera przyjmuje się rok 1946, gdy powstaje zrzeszająca 22 zespoły liga w Birmingham.
Dekadę później Brytyjczycy nawiązują pierwszy międzynarodowy kontakt, z Holendrami, skąd pochodzi późniejszy pierwszy Indywidualny Mistrz Świata – Martin van den Brakel. Dwa lata później dołączają Szwedzi, a Holendrzy kontaktują się z Polakami w celu rozszerzania geografii speedrowera. Kolejny kamień milowy w historii naszego sportu to lata 70. i obranie kierunku australijskiego. Goście z Antypodów docierają do Wielkiej Brytanii, a w 1979 roku Brytyjczycy odbywają rewizytę. Kolejnym kamieniem jest dopiero pierwsza połowa lat 90. i ponowne nawiązanie kontaktu z Polakami.
Nad Wisłą pierwsze udokumentowane rozgrywki pojawiają się właśnie tuż po upadku PRL. W premierowych międzymiastowych meczach konfrontują się zespoły z Leszna i Rawicza. Wnet tworzy się liga wielkopolską, a później uformowano ogólnokrajowe rozgrywki z udziałem zespołów z Rawicza, Leszna, Gniezna, Piły, Wrocławia, Częstochowy i Grudziądza. W 1996 roku Rawicz jest areną zmagań o Mistrzostwa Europy.
Zasady
Ogólne zasady są bardzo zbliżone do żużlowych. Oprócz samego sprzętu (rowery wzorem motorów nie mają hamulców i korzystają z jednorzędowych przełożeń tzw. single-speed) podstawową różnicą są tory, znacznie krótsze, mające od 50 do 90m długości, start wyłożony mają kostką brukową lub betonem (podobnie było na żużlu w połowie XX w.). Obowiązuje też nieco inna punktacja biegu nie 3-2-1-0, a 4-3-2-1, nagradzająca już za samo dotarcie do mety.
Zamiast znanej z wyścigów torowych FIM zielonej lampki sygnalizującej, że za chwilę zwolni się maszyna startowa, na speedrowerze sędzia podaje komendy słowne. Zawodnicy, podobnie jak to się odbywa w żużlu, ustawiają się na polach startowych przed taśmą. Te jednak nie dzielą toru na cztery części, są bowiem wąskimi „paskami” na betonowym odlewie. Zanim taśma pójdzie w górę, sędzia podaje specjalne komendy „do startu” i „gotów” po tej drugiej rywalizujący nie mogą się w ogóle poruszyć pod groźbą wykluczenia, co robi różnicę w stosunku do żużla.
Również bardzo potrzebnym żużlowi nieraz niuansem jest możliwość powtórzenia wyścigu w pełnej obsadzie nie tylko po upadku na pierwszym łuku. Praca arbitra też wygląda nieco inaczej – nie siedzi on w wieżyczce lecz przemieszcza się wewnątrz owalu, z bliska śledząc poczynania zawodników.
Rozgrywki
Te podobnie jak w żużlu odbywają się w przeróżnych formach drużynowych, indywidualnych czy parowych. Oprócz rywalizacji na szczeblu ogólnopolskim kluby podzielone są na trzy okręgi: północny, centralny i południowy. W ich ramach także odbywają się mistrzostwa we wszystkich kategoriach wiekowych (do lat 12 – żak, do lat 14 – młodzik, do lat 16 – kadet, do lat 18 – junior, do lat 23 – młodzieżowiec, powyżej 40 roku życia – weteran, a także powyżej 50 roku życia – grand weteran).
Co roku odbywają się także imprezy międzynarodowe – są to Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy oraz Mistrzostwa Europy Drużyn Klubowych.
Speedrower w Toruniu
Historia Toruńskiego Stowarzyszenia Żużlowego to ponad dwie dekady ciężkiej pracy, miliony kilometrów przebytych na zawody i dziesiątki tytułów zdobytych przez toruńskich zawodników. Geneza naszego stowarzyszenia jest bardzo oryginalna. W 1999 roku znany biznesmen i działacz Jacek Gajewski wraz z grupą innych osób powiązanych bliżej z żużlem w Grodzie Kopernika postanowił stworzyć drugi klub żużlowy w Toruniu. Ta próba ostatecznie spełzła na niczym, jednakże twór powstał. Wieść o tym dotarła do Aleksandra Zielińskiego, pierwszego torunianina startującego w imprezach speedrowerowych na arenie ogólnopolskiej.
Rozmowy Zielińskiego z Gajewskim przyniosły pożądany efekt i Toruńskie Stowarzyszenie Żużlowe stało się klubem speedrowerowym. A sam Jacek Gajewski przez 8 lat piastował urząd prezesa stowarzyszenia. Za nieformalne zawiązanie drużyny przyjąć można I Otwarte Indywidualne Mistrzostwa Torunia, które miały miejsce w 1999 roku na torze ulokowanym tuż obok Dworca Wschodniego.
TSŻ w lidze ogólnopolskiej zadebiutował w 2000 roku. Wtedy także stowarzyszenie osiedliło się na obiekcie przy Bielańskiej 66. Oczywiście jako, iż był to jeden z pierwszych kontaktów torunian z innymi ekipami, które często miały już obycie kilku sezonów na torach zespół z Grodu Kopernika stawał się ofiarą licznych porażek. Premierowy pełny sezon przyniósł także międzynarodowy sukces personalny, bowiem Przemysław Binkowski mógł cieszyć się z 5. miejsca w Indywidualnych Mistrzostwach Europy Juniorów. Potem torunianie zaczęli budować swoją pozycję na arenie krajowej i międzynarodowej.
Po ponad 25 latach działalności TSŻ Toruń jest jedną z największych marek w speedrowerze. Klub ma na swoim koncie cztery tytuły Drużynowego Mistrza Polski, Mistrzostwo Europy Drużyn Klubowych oraz srebro Klubowych Mistrzostw Świata. Wychowankowie TSŻ sięgali po liczne sukcesy. Marcin Paradziński to dwukrotny Indywidualny Mistrz Europy, natomiast Rafał Duliński był Indywidualnym Wicemistrzem Świata. Lista naszych medali we wszystkich kategoriach wiekowych jest naprawdę bogata. Od 2020 roku w rozgrywkach ligowych występuje druga toruńska ekipa Drwęca Kaszczorek, która pozwala na rozwój jeszcze większej liczby zawodników.
Gród Kopernika był organizatorem ważnych międzynarodowych imprez. W 2014 roku wraz z Bydgoszczą i Żołędowem mieliśmy zaszczyt gościć Mistrzostwa Europy. Pięć lat później Toruń był jednym z gospodarzy Mistrzostw Świata, a na torze przy Bielańskiej 66 doszło do finału Drużynowych Mistrzostw Świata. Aż wreszcie w 2021 roku mimo trudności związanych z pandemią udało się nam zorganizować Mistrzostwa Europy Drużyn Klubowych, które po raz pierwszy w historii toczyły się na dwóch torach i to zlokalizowanych w jednym mieście.
Speedrower w Polsce
W naszym kraju aktualnie funkcjonuje szesnaście ośrodków. Dziesięć z nich weźmie udział w tym sezonie w rozgrywkach ligowych na szczeblu krajowym, a pozostałych sześć ogranicza się do startów w swoich okręgach.
Najliczniejszym województwem pod kątem posiadania sekcji speedrowera jest Śląskie, które może poszczycić się sześcioma klubami – w Częstochowie, Poczesnej, Kaletach, Świętochłowicach, Mikołowie oraz Rybniku. Cztery kluby funkcjonują w Kujawsko-Pomorskim (dwa w Toruniu, Bydgoszcz i Żołędowo), trzy w Wielkopolsce (Leszno, Gniezno, Ostrów Wielkopolski), dwa w województwie Lubuskim (oba w Zielonej Górze) i jeden na Dolnym Śląsku (Wrocław).
Warto wspomnieć, że jeszcze kilka lat temu w rozgrywkach ligowych uczestniczyły drużyny z Piły, Gorzowa Wielkopolskiego, Rawicza, Krosna, Tarnowa, a kluby speedrowerowe posiadały również: Ruda Śląska, Ślesin, Gorzów Wielkopolski, Poniec.
Speedrower na świecie
Polska nie jest oczywiście jedynym krajem na mapie świata, gdzie istnieje speedrower. W lewo na rowerach bez hamulców ścigają się również w Australii oraz w krajach Wielkiej Brytanii – Anglii, Irlandii i Szkocji. Zawody rozgrywane są również w Japonii, a w przeszłości na torach można było ujrzeć również reprezentantów Holandii i Stanów Zjednoczonych.
Jako ciekawostkę można dodać, że zawody rowerowe na wzór speedrowera rozgrywane są również m.in. w Szwecji (Vetlanda) oraz na Słowacji (Žarnovica), gdzie poprzez rower tamtejsze kluby żużlowe chcą zachęcić dzieciaki do aktywności fizycznej, a następnie do jazdy na żużlu.
Zaczynali od speedrowera
Nasz sport często określany jest mianem „młodszego brata żużla”, a wielu medalistów mistrzostw świata i Europy swoją sportową karierę rozpoczynało właśnie od tych mniejszych torów i nie mówimy tutaj o mini żużlu. Od speedrowera jazdę w lewo rozpoczynali m.in. Damian Baliński, Rafał Dobrucki, Patryk Dudek, bracia Adrian i Kacper Gomólscy, Adam Skórnicki czy zagraniczni jeźdźcy, jak Simon Wigg i Peter Craven.
Autorami tekstu są:
Konrad Cinkowski
Artur Pisarek
Bartosz Fryckowski